Witajcie.
Wszystkie zakupy staram się robić "z głową" co umożliwia mi niezbankrutowanie, ale dziś przez zupełny przypadek (lub przeznaczenie :D) wylądowałam w drogerii i nie mogłam przejść obojętnie obok półki z kosmetykami do włosów i zakupiłam: Farmona- lniana odżywka bez spłukiwania oraz balsam Mrs. Potter's wersja z aloesem i jedwabiem.
Za balsam zapłaciłam 9.10 zł a za odżywkę b/s (która przy cieńszych włosach może być użyta jako odzywka d/s) 7.90 zł.
Swój zakup usprawiedliwiam tym, że zarówno jeden jak i drugi produkt bardzo mi się przyda, bo moje zapasy są na wyczerpaniu.
Balsam postaram się przetestować w roli delikatnego szamponu, a jeśli nie będzie współgrać z moją skórą głowy to wzbogacę go olejami i użyję zgodnie z przeznaczeniem.
Testowaniem obu produktów zajmę się w najbliższym czasie i nie omieszkam zdać Wam relacji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz