Jak już wspominałam ostatnio musiałam znacznie skrócić włosy z 2 powodów: chciałam pożegnać się definitywnie z cieniowaniem oraz musiałam je ściąć gdyż na skutek twardej wody na głowie miałam istne siano.
Teraz pragnę znów mieć długie włosy, dlatego moją uwagę w poniedziałek przykuł olejek łopianowy z czerwona papryką firmy Green Pharmacy. Niska cena (5, 90 w drogerii) spowodowała, że postanowiłam wypróbować ten specyfik.
Opis producenta: Naturalny olej z korzenia łopianu wzmacnia strukturę włosów, odżywia ich cebulki, pobudza wzrost, zmniejsza łojotok. Działa przeciwzapalnie i przeciwłupieżowo. Czerwona papryka pobudza mikrokrążenie skóry głowy, ułatwia wnikanie składników aktywnych olejków do korzeni włosów. Włosy są gęstsze i mocniejsze, lśniące, pełne życia.
Sposób użycia: ciepły olejek wmasować w skórę głowy u nasady włosów, pozostawić na 20-30 minut, następnie umyć włosy szamponem i nałożyć balsam. Stosować zabieg 1-2 razy w tygodniu.
Skład: Vegetable Oil, SC-CO2-extract Arctium Lappa, Capsicum Annuum Resin, BHT. Czyli olej roślinny, ekstrakt z łopianu i czerwonej papryki, oraz konserwant.
Opakowanie o pojemności 100 ml.
Olejku użyłam do tej pory 2 razy, na temat skuteczności po tygodniu użytkowania nie mogę się jeszcze wypowiedzieć ( poinformuje Was natychmiastowo gdy zauważę jakieś zmiany :) Do tej pory o działaniu mogę jedynie powiedzieć, że po w masowaniu w skórę głowy podgrzanego olejku odczułam dziwne mrowienie( Mam nadzieję, że to dobra oznaka), a po umyciu włosy były bardzo fajnie podniesione u nasady. Produkt łatwo zmyć, nie przyspiesza przetłuszczania włosów, nie powoduje ich wypadania ( co miało miejsce u niektórych posiadaczek tego specyfiku). Jedynym zastrzeżeniem jest nieporęczne opakowanie które utrudnia wydobycie olejku. Oczywiście wmasowanie olejku w skórę głowy w moim wypadku też jest nie lada wyzwaniem i zajmuje sporo czasu ale czego sie nie robi dla zdrowych włosów :). Podsumowując: olejek nie wyrządził żadnych szkód, ułatwił rozczesanie włosów, jest niedrogi więc myślę, że warto wypróbować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz