sobota, 28 marca 2015

Henna Khadi ciemny brąz.

Witajcie :)

Kilka tygodni temu postanowiłam odświeżyć odrobinę kolor włosów przy pomocy henny.
Przez ponad rok nie stosowałam żadnych środków koloryzujących ( z wyjątkiem momentu gdy chciałam pozbyć się rozjaśnianych końcówek), ale coraz bardziej zaczęły denerwować mnie różnice miedzy naturalkami a farbowaną częścią. Chcąc uzyskać naturalny efekt sięgnęłam po tą  puszeczkę:


Za 150 g opakowanie zapłaciłam niecałe 30 zł wraz z przesyłką.  O postępowaniu z henną z punktu widzenia początkującej  napiszę innym razem :)

OPIS PRODUCENTA ORAZ SKŁAD:
Ziołowa farba do koloryzacji włosów nadaje włosom kolor ciemnego czekoladowego brązu o chłodnej tonacji. Nadaje włosom piękny kolor i ekstremalnie odżywia. U większości osób pokrywa siwe włosy. W przypadku siwych włosów opornych na farbowanie polecamy metodę dwustopniowej koloryzacji, przy użyciu Henny Naturalnej Khadi, a następnie Ciemnego Brązu Khadi (przepis poniżej).
Farby ziołowe Khadi nadają włosom piękny, intensywny kolor. W związku ze specjalistycznym procesem produkcji farby Khadi działają bardziej intensywnie niż inne farby do włosów. Dodatkowo zawierają również zioła ajurwedyjskie, które wzmacniają włosy oraz nadają im intensywny blask. Jako, że nasze produkty są naturalne i nie zawierają chemikaliów, nie da się za ich pomocą rozjaśnić włosów.

Ziołowe farby Khadi nie zawierają konserwantów, wzmacniaczy koloru, utleniaczy ani chemikaliów. Nie zawierają sztucznych barwników lub zapachów. Wszystkie składniki są absolutnie naturalne. Naszym priorytetem jest twoje zdrowie i bezpieczeństwo. Wszystkie ziołowe farby Khadi posiadają certyfikat BDIH, dzięki któremu możesz mieć pewność, że produkty są najwyższej jakości i spełniają surowe wymogi stawiane kosmetykom naturalnym.


Indigofera Tinctoria (Indigo), Lawsonia Inermis (Henna), Emblica Officinalis (Amla), Eclipta Alba (Bhringaraj), Azadirachta Indica (Neem)

Jakie efekty uzyskałam?
Na początku kolor wydawał mi się jaśniejszy niż przed nałożeniem henny, ale to tylko złudzenie- odcień po prostu odrobinę się ocieplił. Włosy mimo tego, że były wysuszone na skutek działania ziół- błyszczały się jak nigdy dotąd (szkoda tylko, że zdjęcia tego nie odzwierciedlają). Zauważyłam również pogrubienie moich kłaczków oraz zmniejszone przetłuszczanie przez kilka dni.


Poniżej kilka zdjęć:

Na pierwszym widać jeszcze zielona poświatę ( zdjęcie zrobione dzień po nałożeniu henny)





Jak widzicie niestety na końcówki nałożyłam za dużo olejku, ale zaletą wysokoprowatych włosów jest to, że bardzo szybko pochłaniają wszelką dobroć, dlatego po godzinie wszystko wróciło do normy uffffff :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz