wtorek, 17 lutego 2015

Aktualizacja włosów- luty.


Witajcie :)
Dziś nadszedł w końcu czas na kolejną aktualizację, co prawda trochę później niż zwykle, ale udało się.
Zdjęcia zrobiłam 3 dni temu, ale niestety nie mogłam  wcześniej zabrać się za tego posta. Pierwsze zdjęcie jest odrobinę lepszej jakości, bo tutaj aparat  wykrzesał z siebie jeszcze jakieś siły, ale niestety podczas sesji jego żywot nieuchronnie dobiegł końca i pozostałe 2 zdjęcia to dzieło telefonu.
W tym miesiącu sama podcinałam sobie włosy i o dziwo nie było to takie trudne i traumatyczne jak się spodziewałam :) Do kosza poszły jakieś 2 cm włosów, ale teraz mogę spać spokojnie.

Co do pielęgnacji, w dalszym ciągu jestem na etapie wykańczania kosmetyków, dlatego obyło się bez  większych nowości:
Mycie: Szampon Bambino oraz Szampon Green Pharmacy z nagietkiem lekarskim (na skalp) oraz balsam Mrs. Potter's aloes i jedwab (na długość).
Odżywki b/s: Ziaja z kiełkami pszenicy, Gliss Kur Million Gloss, Farmona Herbal Care odżywka Lniana.
Odżywki d/s: Ziaja z kiełkami pszenicy, Gliss Kur Oil Nutrive (nowa wersja), Isana Oil Care- kuracja do włosów z olejkiem arganowym
Maski: Ziaja masło kakaowe, Serical- Kallos Blueberry, Ziaja intensywne wygładzanie, dodatkowo co drugi teydzień zabieg laminowania, który świetnie sie u mnie sprawdza.
Na końcówki: Marion- olejek 7 efektów oraz olejek Babydream fur mama
W tym miesiącu zrezygnowałam też z kuracji i suplementów na przyspieszenie porostu i wzmocnienie.
 Jak widzicie moja pielęgnacja jest dość bogata, niestety przy moich wysokoporowatych włosach minimalizm się nie sprawdza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz