poniedziałek, 4 sierpnia 2014

recenzja: ziaja- maska do włosów wygładzająca, masło kakaowe

Nie jest tajemnicą, że moje włosy wprost przepadają za emolientowymi produktami i w tym wypadku nie było inaczej. Muszę się przyznać, że zawsze unikałam kosmetyków Ziaji, nie wiem czemu ale wydawały mi się zawsze przeciętne i niczym nie wyróżniające się.
Oficjalnie stwierdzam jednak, że to był błąd :)





Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride , Dimethicone, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Myristate, Polyquaternium-10, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed butter, Panthenol, Sodium Benzoate, Parfum, Citric Acid.
Zajdziemy w niej: zmiękczacz/ substancja natłuszczająca, konserwant o działaniu antystatycznym, silikon,konserwant, emolient, substancja zapobiegająca elektryzowaniu, masło kakaowe, subst. nawilżająca, konserwant, zapach, kw. cytrynowy.




Jak widzimy skład jest całkiem fajny jeśli ktoś nie unika silikonów :)
Maska, o której dzisiaj mowa zawiera 200 ml produktu w cenie 8. 50 zł.



Zapach jest cudowny. Od razu po odkręceniu wieczka uderzył mnie baaardzo przyjemny zapach. Miałam ochotę zjeść całą zawartość, zamiast nałożyć ją na włosy (nie przesadzam).



Konsystencja jest bardzo fajna- nie za gęsta, nie za rzadka.
 Ostatnimi czasy niezbyt chce mi się długo przetrzymywać na włosach maski czy też inne kosmetyki, dlatego muszą się zadowolić 5-10 minutami, po których i tak widać efekty. A mianowicie włosy są po niej niesamowicie miłe i gładkie w dotyku (plus dla producenta za dotrzymanie obietnicy), nie mam problemu z ich rozczesaniem (ale mało kiedy miałam ten problem), a przede wszystkim rzuciło mi się w oczy, to że moje włosy bardzo ładnie (jak na nie) się układają, na głowie zrobiły mi się loczki, które utrzymują się nawet drugiego dnia po umyciu co wcześniej było nie do pomyślenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz