sobota, 24 stycznia 2015
Zabieg laminowania diamentowy połysk włosów- Marion.
Witajcie :)
Dziś krótka recenzja znanego już wszystkim zabiegu laminowania Marion.
Skoro już każdy go zna, to po co recenzja?
Otóż laminowanie powinno spowodować, że nasze włosy będą gładkie, proste i dociążone (zakładając, że nasza czupryna lubi się z proteinami), ja sama kupiłam tą niewielką saszetkę, bo moje pasma domagały się protein, ale efekt przerósł moje oczekiwania :)
środa, 21 stycznia 2015
Pierwsze wrażenia po keratynowym zabiegu COCOCHOCO.
Witajcie :)
W sobotę, przy pomocy koleżanki udało mi się przeprowadzić na moich włosach zabieg keratynowego prostowania włosów Cocochoco. Zakupiłam odlewki w cenie 58 zł zawierające 50 ml keratyny i 30 ml szamponu oczyszczającego.
Dlaczego zdecydowałam się na ten zabieg?
W sobotę, przy pomocy koleżanki udało mi się przeprowadzić na moich włosach zabieg keratynowego prostowania włosów Cocochoco. Zakupiłam odlewki w cenie 58 zł zawierające 50 ml keratyny i 30 ml szamponu oczyszczającego.
Dlaczego zdecydowałam się na ten zabieg?
wtorek, 6 stycznia 2015
Aktualizacja włosów: styczeń.
Witajcie :)
Na początku chciałabym przeprosić za moją nieobecność na blogu, jednak ostatnio nie miałam zbyt dużo wolnego czasu, by naskrobać dla Was kilka słów.
Styczniowe wpisy rozpocznę od aktualizacji moich włosów, i tutaj niestety muszę przyznać, że zamieszczone poniżej zdjęcie było zrobione wczoraj w godzinach popołudniowych w naturalnym świetle (nie chciałam używać lampy błyskowej, z której już się wyleczyłam) stąd 'widoczność' jest jaka jest.
Bardzo cieszy mnie fakt, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy moje włosy znacznie zyskały na długości, na czym- nie ukrywam najbardziej mi zależy.
W okresie grudzień-styczeń moja pielęgnacja wyglądała następująco:
Mycie: Szampon Bambino oraz Szampon Green Pharmacy z nagietkiem lekarskim (na skalp) oraz balsam Mrs. Potter's aloes i jedwab (na długość).
Odżywki b/s: Ziaja z kiełkami pszenicy, Gliss Kur Million Gloss, Farmona Herbal Care odżywka Lniana.
Odżywki d/s: Ziaja z kiełkami pszenicy, Gliss Kur Oil Nutrive (nowa wersja), Garnier Sekrety Prowansji Morela i Olejek Migdałowy,
Maski: Ziaja masło kakaowe, Serical- Crema al Latte( wzbogacana olejami-po myciu), Ziaja intensywne wygładzanie.
Na końcówki: Marion- olejek 7 efektów oraz olejek Alterra brzoza i pomarańcza.
Kuracje: tabletki Humavit.
Na początku chciałabym przeprosić za moją nieobecność na blogu, jednak ostatnio nie miałam zbyt dużo wolnego czasu, by naskrobać dla Was kilka słów.
Styczniowe wpisy rozpocznę od aktualizacji moich włosów, i tutaj niestety muszę przyznać, że zamieszczone poniżej zdjęcie było zrobione wczoraj w godzinach popołudniowych w naturalnym świetle (nie chciałam używać lampy błyskowej, z której już się wyleczyłam) stąd 'widoczność' jest jaka jest.
Bardzo cieszy mnie fakt, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy moje włosy znacznie zyskały na długości, na czym- nie ukrywam najbardziej mi zależy.
W okresie grudzień-styczeń moja pielęgnacja wyglądała następująco:
Mycie: Szampon Bambino oraz Szampon Green Pharmacy z nagietkiem lekarskim (na skalp) oraz balsam Mrs. Potter's aloes i jedwab (na długość).
Odżywki b/s: Ziaja z kiełkami pszenicy, Gliss Kur Million Gloss, Farmona Herbal Care odżywka Lniana.
Odżywki d/s: Ziaja z kiełkami pszenicy, Gliss Kur Oil Nutrive (nowa wersja), Garnier Sekrety Prowansji Morela i Olejek Migdałowy,
Maski: Ziaja masło kakaowe, Serical- Crema al Latte( wzbogacana olejami-po myciu), Ziaja intensywne wygładzanie.
Na końcówki: Marion- olejek 7 efektów oraz olejek Alterra brzoza i pomarańcza.
Kuracje: tabletki Humavit.
Subskrybuj:
Posty (Atom)